niedziela, 24 czerwca 2012

Kurde no mam dylemat. Robic czerwone włosy na kilka dni, ale dopiero od soboty, czy brąz jutro na jakieś trzy tygodnie?! Nie wiem, chyba najpierw zrobię tą czerwień a potem i tak naciągnę mamę na drugie.
Za mało cwiczę. Przyzwyczaiłam się już do takiej ilości wysiłku dziennie i chyba czas ją zwiększyc. Wprawdzie ta dawka a6w trochę męczy, ale reszta cwiczeń jest znośna. To źle. Muszę się czuc wyczerpana, żeby byc usatysfakcjonowana. Chcę byc chuda. Chuda znaczy piękna.
Planuję zrobic kameralną domówkę z okazji zakończenia roku dla najbliższego grona. Mama raczej poważnie do tego podchodzi więc jest duża szansa, że się uda. Tylko rodzice muszą miec jakieś zajęcie, na powiedzmy 5 godzin...

No to szukamy więcej cwiczeń na brzuch *.*





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz